Jak wiecie i widzicie, Boże Narodzenie biegnie do nas szybciej, niż przypuszczamy. Już 1 listopada mogliśmy poczuć świąteczną magię w sklepach. Ale cóż... Wstawię wam trochę zdjęć i oczywiście poopisuję. :)
Uzależniłam się od makowca O.o Kiedy na Wigilii klasowej zjadłam kawałek to nie mogłam przestać... A teraz makowca mam u siebie w domu! :D Pewnie w godzinę zjem cały...
Hmmmm....
Wy też ubraliście choinkę?
W tym roku moja choinka nie ma czubka (szpica, gwiazdy, czegokolwiek), bo mój kochany kot w tamtym roku strącił tą ozdobę z czubka, a kupić nie szło, bo wszystkie sztuki sprzedane...
Ale ok!
Ubrałam ją na fioletowo-czerwono-złoto, jednak te lampki trochę to zakrywają. ;-; TROCHĘ.
Co do śniegu... Możemy pomarzyć. ;'(
Pozdrowionka na Boże Narodzenie i na zimę wiosnę!
MadziQ